Nowy Sącz
Położenie:
województwo: małopolskie
region fizyczno - geograficzny: Kotlina Sądecka
liczba ludności: 84 594 (w 2009)
odległość z Tarnowa: 69,5 km
odległość z Krakowa: 108 km
herb:
Po ciężkich i trudnych chwilach we wakacje w końcu udało mi się pojechać w góry!
Postanowiłam wrócić do miejsca, w którym bywałam nie raz, ale tylko na dworcu pks czy pkp. Wybrałam za cel Nowy Sącz, bo tyle razy tam była a nigdy nie miałam okazji go zwiedzić.
Niestety po za Farą św. Małgorzaty i neorenesansowym budynkiem Ratusza na Rynku w mieście nie urzekło mnie nic więcej, wręcz bym powiedziała, że miasto jest nudne, szare, nie przystosowane do przyjmowania turystów.
Według informacji jakie znalazłam na stronie miasta w mieście można sobie zrobić spacerki śladami zabytków architektonicznych miasta. Niestety szlaki te nie są oznaczone na terenie miasta, jedynie można ich trasę wydrukować z internetu.
Ale! W internecie podane są same suche fakty co to jest za budynek, przy jakiej ulicy się mieści i jak do niego dojść. Brak informacji o jego historii czy kilku słowach o tym co się w nim mieści. Jedyne takie miejsce w którym znalazłam opis to właśnie Bazylika Św. Małgorzaty.
Ratusz w Nowym Sączu
Plusy, jest ich malutko, ale są! Przepiękne wnętrze bazyliki św. Małgorzaty, na szczególna uwagę zasługuje kaplica, w której umieszczony jest obraz św. Małgorzaty oraz ogromne organy, które trafiły do niego po 1970 roku. W ołtarzu głównym znajduje się słynny obraz Przemienienia Pańskiego namalowany
Kolejnym ciekawym architektonicznie miejscem jest rynek z neorenesansowym ratuszem. Ratusz stoi po środku rynku i zachęca do zapoznania się z jego architekturą z bliska.
Innym aspektem, który przyciągnął moją uwagę w Nowym Sączu są kwietniki. Takich jak w tym mieście jeszcze nie spotkałam. W pobliżu kościoła św. Kazimierza znajduje się drzewo kwietne zrobione z metalu i babek posadzonych po kilka sztuk w doniczkach. Również na nowosądeckim rynku stoją trzy grzyby kwiatowe, stanowiące swego rodzaju parasole przeciw słoneczne na upalne letnie dni.
Kwietne ozdoby miasta
Ostatnim wartym odwiedzenia miejscem w mieście są planty przy ul. Jagiellońskiej, gdzie znajdują się figury dwóch par tańczących dzieci. Za nimi ustawiona jest ławeczka, a nad nią biegnie pnąca róża. Całość dopełnia mała fontanna i na drugim końcu plant od strony ul. Adama Mickiewicza pomnik naszego Wieszcza.
Planty w okolicy ul. Jagiellońskiej
Ogólnie Nowy Sącz nie ma atmosfery miasteczka położonego w kotlinie górskiej, ani miasta sprzyjającego turystom. Określiłabym to miasto jako punkt przesiadkowy do miejsc położonych dalej, bliżej gór. Wystarczy wyjechać z Nowego Sącza na południowy zachód do Starego Sącz, gdzie jest już zupełnie inny klimat i krajobraz.
województwo: małopolskie
region fizyczno - geograficzny: Kotlina Sądecka
liczba ludności: 84 594 (w 2009)
odległość z Tarnowa: 69,5 km
odległość z Krakowa: 108 km
herb:
Po ciężkich i trudnych chwilach we wakacje w końcu udało mi się pojechać w góry!
Postanowiłam wrócić do miejsca, w którym bywałam nie raz, ale tylko na dworcu pks czy pkp. Wybrałam za cel Nowy Sącz, bo tyle razy tam była a nigdy nie miałam okazji go zwiedzić.
Niestety po za Farą św. Małgorzaty i neorenesansowym budynkiem Ratusza na Rynku w mieście nie urzekło mnie nic więcej, wręcz bym powiedziała, że miasto jest nudne, szare, nie przystosowane do przyjmowania turystów.
Według informacji jakie znalazłam na stronie miasta w mieście można sobie zrobić spacerki śladami zabytków architektonicznych miasta. Niestety szlaki te nie są oznaczone na terenie miasta, jedynie można ich trasę wydrukować z internetu.
Ale! W internecie podane są same suche fakty co to jest za budynek, przy jakiej ulicy się mieści i jak do niego dojść. Brak informacji o jego historii czy kilku słowach o tym co się w nim mieści. Jedyne takie miejsce w którym znalazłam opis to właśnie Bazylika Św. Małgorzaty.
Bazylika Św. Małgorzaty |
Plusy, jest ich malutko, ale są! Przepiękne wnętrze bazyliki św. Małgorzaty, na szczególna uwagę zasługuje kaplica, w której umieszczony jest obraz św. Małgorzaty oraz ogromne organy, które trafiły do niego po 1970 roku. W ołtarzu głównym znajduje się słynny obraz Przemienienia Pańskiego namalowany
Kolejnym ciekawym architektonicznie miejscem jest rynek z neorenesansowym ratuszem. Ratusz stoi po środku rynku i zachęca do zapoznania się z jego architekturą z bliska.
Innym aspektem, który przyciągnął moją uwagę w Nowym Sączu są kwietniki. Takich jak w tym mieście jeszcze nie spotkałam. W pobliżu kościoła św. Kazimierza znajduje się drzewo kwietne zrobione z metalu i babek posadzonych po kilka sztuk w doniczkach. Również na nowosądeckim rynku stoją trzy grzyby kwiatowe, stanowiące swego rodzaju parasole przeciw słoneczne na upalne letnie dni.
Ostatnim wartym odwiedzenia miejscem w mieście są planty przy ul. Jagiellońskiej, gdzie znajdują się figury dwóch par tańczących dzieci. Za nimi ustawiona jest ławeczka, a nad nią biegnie pnąca róża. Całość dopełnia mała fontanna i na drugim końcu plant od strony ul. Adama Mickiewicza pomnik naszego Wieszcza.
Ogólnie Nowy Sącz nie ma atmosfery miasteczka położonego w kotlinie górskiej, ani miasta sprzyjającego turystom. Określiłabym to miasto jako punkt przesiadkowy do miejsc położonych dalej, bliżej gór. Wystarczy wyjechać z Nowego Sącza na południowy zachód do Starego Sącz, gdzie jest już zupełnie inny klimat i krajobraz.
Komentarze
Prześlij komentarz