Tarnów na weekend - cz. I

Położenie:
województwo: małopolskie
region fizyczno - geograficzny: Kotlina Sandomierska


liczba ludności: 114 635 (stan na 31.12.2010)
odległość z Krakowa: 87 km
dojazd: zależy z której części Polski, z Krakowa i Rzeszowa to najlepiej autobusem, dzięki autostradzie w 40 min jesteś u celu, Kielce i północna część kraju samochodem lub pks-em; południe kraju to również samochód, bo na pks nie ma co liczyć;(

herb:



Moje miasto rodzinne:) początkowo go nie lubiłam, ale od jakiegoś czasu moje spojrzenie na nie się zmieniło. 
Tarnów uważa się za miasto pierwsze wolne (odzyskało niepodległość już 30.10.1918), ale jednocześnie w tym samym mieście dokonano zamachu 28.08.1939, który uważa się za początek II Wojny Światowej.
Drogi czytelniku jeśli nie byłeś w Tarnowie to zapraszam:) Miasto ma swój klimat, jest małe - da się po nim poruszać bez konieczności kupna biletów mpk:) <dotyczy najważniejszych zabytków>
Gdy przyjedzie się już do Tarnowa, to warto spacer rozpocząć od zwiedzenia odrestaurowanego budynku dworca PKP. Pierwszy pociąg wjechał na tarnowski dworzec w 1852 roku i wjeżdża do dnia dzisiejszego. Przy zwiedzaniu budynku PKP należy pamiętać o ofiarach wybuchu bomby w 1939, przypomina o tym pomnik umieszczony na pierwszym peronie.

Dzień I

W piątek po przyjechaniu do miasta, po zakwaterowaniu w jednym z hoteli, na kempingu lub w hostelu. Warto rozpocząć zwiedzanie od powrotu na dworzec. 








 



         




 Wychodząc z budynku dworca PKP należy iść prosto, po prawej stronie znajdują się planty a po lewej dworzec PKS. Przy głównym skrzyżowaniu należy skręcić w prawo i przejść na drugą stronę ulicy Krakowskiej. Po około 250 m znajduje się fontanna oddana do użytku jesienią 2010. Przedstawia ona Układ Słoneczny, którego centrum stanowi Słońce, podświetlone w nocy. Jak dla mnie najpiękniej to wyglądało ubiegłej zimy przysypane śniegiem, a także w kwietniu gdy teren przyległy do fontanny jest obsadzony tulipanami.
      Planety tego układu obracają się na poduszkach wodnych, a ze Słońca w okresie od końca marca do późnej jesieni tryska woda. Jest to miejsce, gdzie dzieci z pobliskiego osiedla mają możliwość schłodzenia się w upalne dni.




      Stojąc przodem do fontanny po prawej stronie znajduje się kościół i klasztor księży Misjonarzy. A faktycznie kościół jest pod wezwaniem Świętej Rodziny. Grunt pod świątynię i dom Księży Misjonarzy został ofiarowany przez księżnę Konstancję Sanguszkową z Gumnisk. Dzięki ofiarności Diecezji Tarnowskiej oraz Polaków z Ameryki i Prus rozpoczęto i ukończono budowę kościoła i Domu Zgromadzenia. Tytuł kościoła był życzeniem księżnej Sanguszkowej - fundatorki gruntów.Zbudowany został w latach 1904-1906 wg projektu arch. Jana Sas-Zubnyckiego pod kierunkiem budowniczego Augustyna Tarkowskiego. Wnętrze jest dla mnie nie proporcjonalne, tzn. strop jest bardzo wysoko, a sam kościół jest stosunkowo wąski i długi. W ołtarzu głównym znajduje się rzeźba Świętej Rodziny - usytuowana centralnie, a po jej bokach postacie  śś. Leona Papieża i Stanisława Biskupa, w zwieńczeniu ołtarza znajduje się Św. Trójca w typie tzw. Tronu Łaski. Ołtarz został wykonany w 1907 roku w firmie Ferdynanda Stuflesera w Tyrolu.



           Podążając dalej do góry ulicą Krakowską; po lewej stronie na skrzyżowaniu z ul. Sikorskiego widać Dom Handlowy Świt; dochodzi się do skrzyżowania z ul. Krasińskiego, Banderowskiego i Bema. Na rogu ul. Krasińskiego znajduje się Koci Domek, a przy skrzyżowaniu z Banderowskiego i Bema usytuowany jest pomnik harcmistrza Andrzeja Małkowskiego. Ciekawostka - prezydent Lech Kaczyński w czasie wizyty w Tarnowie zapalił tam znicze na pamiątkę pierwszego miasta wolnego po zakończeniu I Wojny Światowej.
         Po tej samej stronie co pomnik harcmistrza, pod numerem 10 znajduje się Muzeum Etnograficzne. W nim jest stała wystawa pod tytułem "Cyganie. Historia i kultura". Jest to pierwsza i jedyna w Polsce stała ekspozycja prezentująca ten temat.
        Gdy pójdzie się dalej ulicą Krakowską dojdzie się do Pl. Sobieskiego. Przy nim znajduje się najstarsza i najlepsza restauracja w mieście - U Kudelskiego. Początkowo była to cukiernia, której początki sięgają 1936 roku. Nawet Magda Gessler pochwaliła ją robiąc program o innej tarnowskiej restauracji - Braterskiej.
      Z Placu Sobieskiego warto zejść w dół ul. Batorego pod Kino Marzenie, Bibliotekę Miejską oraz VII LO, dawniej Technikum Mechaniczne. 
      Na Rynek można wrócić tą samą trasą, albo przejść przez podwórko SP 3  - wybudowanej na pamiątkę 1000 lecia istnienia Państwa Polskiego (była akcja tysiąc szkół na tysiąclecie), a wychodząc z jej terytorium na ul. Kopernika, wychodzi się na wprost Klubu Gwiazda oraz Gimnazjum nr 2 (dawniej SP 4). 









Idąc w górę tą ulicą dojdzie się do I LO im. Kazimierza Brodzińskiego, skręcając w lewo idąc wzdłuż budynku szkoły dochodzimy do budynku Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie, a po drugiej stronie ulicy klasztor i kościół księży Filipinów.




    
















   Idąc dalej tą ulicą dochodzimy do skrzyżowania z ul. Mickiewicza, skręcając w prawo mamy po lewej stronie budynek Urzędu Miasta Tarnowa, a powyżej niego oddany po remoncie Teatr im. Ludwika Solskiego. Podążając dalej do góry ul. Mickiewicza dojdzie się do placu Sienkiewicza, który ma być na dniach oddany do użytku po renowacji, a po tej samej stronie co teatr znajduje się jedna z kilku szkół wyższych w mieście, dobrze prosperująca i ciesząca się dużym zainteresowaniem uczniów z regionu Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa - jesteśmy przy skrzyżowaniu ulic Goldhamera i Mickiewicza.  


  
      Skręcając w prawo w ul Goldhamera po jej prawej stronie pod numerem 8 znajduje się Internat Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Technicznych im. Jana Szczepanika). Budynek ten jak i sąsiadująca z nim kamienica nr 6 są pozostałością po Żydach zamieszkujących Tarnów. Idąc dalej Goldhamera dochodzi się do ul. Wałowej (coś jak Floriańska w Krakowie).





           Z Goldhamera skręcić w lewo w Wałową, po prawej stornie pod wierzbą w otoczeniu starych murów znajduje się pomnik gen. Józefa Bema (pochodzi on z Tarnowa, w jednej z kamienic przy ulicy jego imienia na skrzyżowaniu z Targową w 1794 urodził się bohater Polski i Węgier). Idąc dalej prosto wychodzi się na Lwowską (druga po Krakowskiej co do długości ulica w mieście), przecinamy ją i wchodzimy na Szeroką z której przy dobrej pogodzie widać Górę Świętego Marcina (coś a`la krakowski Kopiec Kościuszki).




    Idąc Szeroką przy skrzyżowaniu z Bernardyńską po prawej stronie znajduje się kolejna ze szkół wyższych w mieście - Małopolska Wyższa Szkoła Ekonomiczna. Po przeciwnej zaś stronie znajduje się pozostałość murów miejskich. Skręcając w prawo w ul. Bernardyńską pod numerem 13 znajduje się klasztor o. Bernardynów, którzy od kilku lat na okres Bożego Narodzenia przygotowują żywą szopkę. Najokazalsza była w 2010 roku. 
     Idąc dalej ulicą Bernardyńską dochodzi się do Wielkich Schodów. Po wejściu na nie, dochodzi się do Rynku. Na jego środku znajduje się gotycki Ratusz z XIV wieku, który w XVI wieku został przebudowany przez Jana Marię Padowano. Stojąc przodem do Ratusza (po wyjściu z Wielkich Schodów) po lewej stronie w narożnej kamienicy ma siedzibę TCK, a podążając wzdłuż zachodniej ściany Rynku dochodzi się do ulicy i placu Katedralnego z okazałą gotycką Bazyliką Katedralną pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny. Obecny wygląd zawdzięcza wielu przebudowom oraz renowacjom.








     Z Katedry warto udać się w kierunku wschodnim ulicą Kapitulną, po 90 m znajdziemy się na Placu Rybnym, który został nie dawno odrestaurowany.





Stojąc tyłem do ulicy Kapitulnej przed sobą mamy Plac Rybny oraz Bimę (pozostałość po świątyni żydowskiej). Całe otoczenie zostało na nowo odnowione oraz oświetlone.













  Na koniec pierwszego dnia warto jeszcze zaglądnąć na Plac Ofiar Stalinizmu z pomnikiem im poświęconym, a za skwerkiem znajduje się odnowiony budynek Mariensztatu. Kiedyś był to dom kultury, a obecnie mieści się tutaj MWSE.





Dzień II

   Sobotę proponuję spędzić spacerując po jednym z parków miejskich. Dotrzeć tam można autobusem nr 30 - przystanek Romanowicza - Park.
Park Strzelecki bo o nim mowa, to ogród miejski założony w II połowie XIX w. w północnej części miasta. Ograniczony ulicami: Piłsudskiego od strony wschodniej, Romanowicza od strony północnej, Krasickiego od strony zachodniej oraz Słowackiego od strony południowej. Do parku można wejść dwiema bramami głównymi: od strony Piłsudskiego i Słowackiego a także bramą boczną od strony ulicy Romanowicza.
Zarząd nad parkiem sprawują władze miejskie. Jedynie budynki w południowo-wschodniej części ogrodu należą do Towarzystwa Strzeleckiego – Bractwa Kurkowego w Tarnowie. Obejmują one neogotycki budynek strzelnicy z 1867 r. (dom ogrodnika miejskiego z 1907 r.) oraz budynek oranżerii, postawiony w 1879 r. a później wielokrotnie przebudowywany. Obecnie budynki te nie są wykorzystywane i są mocno zaniedbane.






Obiektami architektury ogrodowej w Parku Strzeleckim są: wodotrysk na klombie głównym, kurant wodny oraz Mauzoleum generała Bema – ostatnia budowla wzniesiona w parku. Pomimo ciągłych zmian w układzie parku, dzisiejszy ogród zachował cały swój obszar oraz podstawową funkcję miejsca spacerowego dla mieszkańców Tarnowa. Liczne ławki, rozmieszczone dosyć gęsto wzdłuż głównych alejek oraz dookoła stawu umożliwiają dłuższy i wygodniejszy pobyt w parku.





Wracać z Parku proponuję ul. Piłsudskiego, a przy skrzyżowaniu z ul. Słowackiego warto skręcić w lewo, w ul. bł. ks. Romana Sitko. Po prawej stronie tej ulicy na rogu, znajduje się budynek Kurii Diecezjalnej. Idąc dalej ul. ks. Sitki, po 450 m po lewej stronie znajduje się kościółek Akademicki pw. św. Józefa. Warto do niego zaglądnąć, ze względu na  malowidło ścienne znajdujące się w głównej nawie kościółka. Pozecinamydążając dalej, przecinamy al. M.B. Fatimskiej, i idąc dalej prosto, po lewej stronie mijamy Cmentarz Żydowski, wejście na niego jest możliwe po odebraniu klucza w TCKu.

Popularne posty